niedziela, 5 stycznia 2014
Catering to fajna możliwość, gdy sama nie masz czasu na kuchenne zabawy.
Kiedy zadzwoniła do mnie siostra z przypomnieniem o imieninach mojego narzeczonego , po raz wtóry miałam wyrzuty sumienia, że nie zapisuję nic w terminarzu! Zakupy nie zrobione, w mieszkaniu bałagan, a ja spędzę kolejną godzinę w drodze z pracy. Zamówienie pizzy nie wchodzi w grę, bo przecież miało być uroczyście… Dzisiaj nie dam plamy-pomyślałam i zadzwoniłam do Powozowni: http://www.powozownia.pl (za radą znajomej z biura). Zamówiłam mielone, risotto, sałatkę jarzynową i papryki faszerowane, na deser poprosiłam o jakieś dwa gatunki ciasta, a sama skoczyłam do delikatesów po drodze z pracy i kupiłam dwie butle wina. Impreza była w 100% sukcesem, a mój Radek szczęśliwy! Ze strony- Restauracja Powozownia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz